Historia idei i Dzieła osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu

 Poniższe opracowanie Sekretariatu Gen. Dzieła zostało przesłane  polskim biskupom w 1963 roku. „Historia idei i Dzieła …”  spisane z archiwum Ojców Paulinów  – Na Skałce w Krakowie

      H I S T O R I A   I D E I    I   D Z I E ŁA   

      OSOBISTEGO POŚWIĘCENIA SIĘ                                                                                           NAJŚWIĘTSZEMU  SERCU  JEZUSOWEMU                                                                                                                                                                                          

                                                             KRAKÓW 1963

                                                Na większą chwałę i uwielbienie

                                             N a j ś w.  S e r c a  J e z u s o w e g o

  Ich Ekscelencjom Księżom Biskupom z Jego Eminencją Stefanem Kardynałem Wyszyńskim  Prymasem Polski na czele

 Niniejsze opracowanie w hołdzie składają osobiście poświęceni temuż Najśw. Sercu  w Krakowie

                                                            WSTĘP

                     Już od kilku lat wielu z poświęconych w Polsce wyrażało życzenie, by ze względu na doniosłość Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu – mimo, iż ono od niedawna istnieje – została skreślona jego historia. Podobne życzenia wyraził JE. Ks. Biskup Dr Karol Wojtyła w Krakowie, celem bliższego zapoznania się z tą historią.  Jedno z w/w źródeł: „Nowe Dzieło Najśw. Serca Jezusowego w Polsce” jest w tym względzie zbyt krótkie i niewystarczające: zresztą w ciągu 15 lat przybyło nieco nowych szczegółów.  Dlatego byli członkowie  Dzieła najchętniej ułożyli ten jego skromny szkic historyczny.

 Rozróżniamy historię  idei  i historię Dzieła.  Początek  idei jak ją dziś pojmujemy, datuje się od dn. 27.XII 1673, początek Dzieła -  dopiero od jesieni r. 1941. Porównując „Dzieło Osobistego Poświecenia się Najśw. Sercu Jezusowemu” z „Apostolstwem Modlitwy”  lub „Strażą Honorową Najśw. Serca Jezusowego” należy podkreślić, że Dzieło Osobistego Poświecenia się  jest czymś innym i poważnie różniącym się od tamtych dwóch praktyk religijnych, oraz stanowi zupełnie osobny strumień, który – podobnie jak i tamte – wytrysnął z Najśw. Serca Jezusowego celem uratowania i uświęcenia wielu dusz ludzkich.„Osobiste Poświęcenie się” jako  I d e a  jest o wiele starsza, zarówno od „Apostolstwa Modlitwy” jak i  „Straży Honorowej”. Apostolstwo Modlitwy, jak wiadomo, powstało w gronie kleryków jezuickich we Francji w Vals, w r. 1844 /czyli o 170 lat później niż „Osobiste Poświęcenie się”/, potem rozwinął je O. Remiere  TJ. w r.1857.  Twórczynią zaś jeszcze późniejszej Straży Honorowej była S. Maria od N. Serca, Wizytka w Bourg, w r.1863. Jako „Dzieło” Osobiste poświęcenie się jest młodziutkie, bo zaistniało dopiero po wojnie światowej w r. 1941 – i to na razie tylko w Polsce – oraz jest szczególnie „Dziełem Mężczyzn”.

  Najpierw podane tu będą momenty związane z historią  i d e i   u  św. Małgorzaty Marii, potem w Encyklikach papieskich, następnie będzie mowa jakby o wskrzeszeniu tej idei w Polsce.  Historia  D z i e ł a  wskaże na jego początek, rozwój – głównie pod wpływem  N. Episkopatu polskiego – sekret powodzenia Dzieła i nagłe jego zahamowanie.  W końcu   -  spojrzenie na przyszłość. Oby ten szkic historyczny przyczynił się do utrwalenia  idei  i „Dzieła” przede wszystkim w naszym kraju, a następnie do przeszczepienia ich i utrwalenia w całym Kościele Chrystusowym!

 W Krakowie, dn. 15 maja 1963 r.

                                                   I.  HISTORIA  IDEI

                  OSOBISTE  POŚWIĘCENIE SIĘ NAJŚW. SERCU JEZUSOWEMU

                                   A.  Czasy św. Małgorzaty Marii Alacoque 

                   1. Piękny początek idei i szerzenie jej przez św. Małgorzatę.

 Dn. 27.XII 1673 r. św. Małgorzata Maria Alacoque w Paray le Monial ma w kaplicy klasztornej wizję Najśw. Serca Jezusowego.  Przez kilka pełnych godzin

dane jej było – jak św. Janowi w Wieczerniku – spoczywać przy boku Chrystusa. Pan Jezus mówił do niej o Swym Sercu przepełnionym miłością ku ludziom oraz o Boskim zamiarze, by przez Swe Najśw. Serce uratować ludzkość z przepaści zatracenia.

  Potem Zbawiciel zapragnął od św. Małgorzaty jej serca, „Daj Mi  Córko Moja, serce twoje” : ona chętnie na to przystała. Wtedy Pan Jezus wziął jej serce i umieścił w Swoim jakby w ognisku, w którym jej serce przemieniło się w płomień podobny do Jego żarzącej się miłości: wreszcie przemienione serce Świętej  umieścił z powrotem.  Było to zawarcie „przymierza miłości” pomiędzy Sercem Jezusa a sercem św. Małgorzaty. I to był pierwszy najbardziej idealny  a k t  o s o b i s t e g o   p o ś w i ę c e n i a  s i ę  Najśw. Sercu Jezusowemu!  Skutki tego aktu dla św. Wizytki były przebogate. (1)                                                                                                                                                                           Od tego czasu św. Małgorzata staje żarliwą apostołką, zarówno kultu Najśw. Serca – jak tego od niej zażądał wtedy Chrystus – jak i idei miłosnego oddania się, ofiarowania się, czyli poświęcenia się Jemu, a przede wszystkim  o s o b i s t e g o . Jako pierwszy z kapłanów dokonał tego aktu poświęcenia się  bł. Klaudiusz de la Colombiere,  spowiednik św. Małgorzaty.  Potem Boski Mistrz przez lat jeszcze dziesięć , a nawet do śmierci tej św. Uczennicy Swego Serca, pouczał ją o tym osobistym poświęceniu się, o czym ona pisze w przeszło 30 miejscach swoich pism.                                                                                                                                                                                                         W związku z tą ideą Zbawiciel podaje jej  a k t   osobistego poświęcenia się nazwany przez nią „ p e t i t e    c o n s e c r a t i o n”. Święta pisząc do O. Croiseta oświadcza, że ten akt „p o c h o d z i” od P. Jezusa.(2)

Za życia św. Małgorzaty akt ten był wydany drukiem dwa razy. Dn. 10.VIII 1684 r. przesyłając ten akt do byłej swej przełożonej Matki de Saunaise, a dn. 3 XI tegoż roku do Matki  de Soudeilles, zachęca ich do osobistego poświęcenia się i komentuje ten akt.  Podobnie czyni pisząc m.in. do S. Felicji de la Barge  w r. 1686.  (3)

 1.Zob. „Vis…”,  t. II, 69-71.       2.Ib., 332  et 621.     3.Por. Ib.,II,s.281 I 326.

 Do osobistego poświęcenia się św. Małgorzata zachęcała również osoby świeckie, np. pewną panią,(4)  pewnego pana,(5)  murarzy pracujących przy ogrodzeniu klasztornym i wielu innych. Wyjaśniała przy tym sposób osobistego poświęcenia się, cel tego poświęcenia się, życzenie Serca Jezusowego względem osobiście Mu poświęconych czyli „obowiązki” oraz wymieniała obietnice tegoż Serca związane z tym aktem.                                                                                                                                                                                                                                  Dn. 20.VI 1685 r.  w uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego SS. Wizytki po raz pierwszy uczciły To Serce Boże, a ss. nowicjuszki wyraźnie ujawniły swe osobiste poświęcenie się Jemu.(6)  W r. 1686  pisząc do M. de Soudeilles św. Małgorzata tłumaczy, dlaczego Serce Jezusa pragnie, byśmy nosili na sobie Jego wizerunek wraz z aktem  osobistego poświęcenia się – specjalny szkaplerzyk lub medalionik.(7)  Jeszcze więcej pisze o tym m.in. do O. Croisete TJ., w 1689 r. (8)  

                                2. Misja do króla Ludwika XIV

          W r. 1689 zleca Chrystus św. Małgorzacie , by w związku z kultem Jego Boskiego Serca i osobistego poświęcenia się zwróciła się do króla swej ojczyzny, Ludwika XIV. Idąc za decyzją spowiednika oraz za wiedzą i aprobatą  swej przełożonej, a za pośrednictwem klasztoru SS. Wizytek  k. Paryża i kapelana królewskiego, ks. de la Caise TJ.  św. Powiernica Serca Jezusowego przesyła pismo do króla. M.in. zachęca go, aby „swe urodzenie do łaski i chwały wiecznej” –zechciał uzyskać/ przez „poświęcenie siebie” temuż Sercu Bożemu, „które pragnie królować nad jego sercem, a za jego pośrednictwem nad sercami wielkich tego świata”. (9)  Pod wpływem króla mieli dokonać tego aktu poświecenia się i jego dworzanie, wojsko i naród … W związku z tym św. Małgorzata zapewnia: „Boskie Serce wynagrodzi nie tylko im osobiście, lecz także ich najbliższym”… Co więcej osobiście poświęceni temuż Sercu „ściągają przez to potężnego Obrońcę dla swej Ojczyzny… To Boskie Serce stanie się dla niej niewyczerpanym źródłem miłosierdzia”.(10)

 Jakkolwiek ta poważna i szczególna misja nie została wówczas podjęta przez króla Francji, to jednak dla idei osobistego poświęcenia się stanowi ona wielkie znaczenie. Ta misja głosi, że w zamiarach Zbawiciela jest, by przez praktykę osobistego poświęcenia się mógł królować nie tylko nad sercami maluczkich, lecz także i wielkich tej ziemi. W świetle tej misji widać jasno, że praktykę osobistego poświęcenia się Swemu Sercu przeznaczył Zbawiciel do najszerszego zastosowania w Swoim Kościele.

 4.Zob.Ib.,II,508.   5.Zob.Ib.,II,383.   6.Zob.”Vie…”I,255.   7.Zob.”Viee…”T.II,328.   8.Zob.Ib.,II,571-573.   9.Zob.Ib.,II,438.   10.  Ib.,II,408, 427,col.1.

                               3.    Niezwykłe skutki osobistego poświęcenia się.

 Już za czasów św. Małgorzaty zanotowano nadzwyczajne owoce tej praktyki. Sama ona stwierdziła, że jej nowicjuszki po osobistym poświęceniu się Sercu Jezusowemu, „uczyniły wielki postęp /duchowy/  w krótkim czasie”.(11)  Podobnie jej spowiednika to „osobiste poświęcenie się” szybko podniosło do bardzo wielkiej doskonałości.(12) Tego samego doświadczył  rodzony brat św. Małgorzaty, ks. proboszcz Jakub Alacoque, który przy tym w r. 1686 doznał cudownego uzdrowienia ze śmiertelnej choroby.(13)    Podobnie i inni proboszczowie stwierdzili ogromny pożytek wśród swoich parafian, gdy wprowadzili nabożeństwo do Serca Jezusowego pochodzące z Paray.(14)                                                                                                                                                                                                                  Nadzwyczajny rozgłos, zarówno dla kultu Serca Bożego, jak również dla osobistego i społecznego Jemu poświęcenia się spowodowały dwa wielkie cuda zdziałane przez Serce Jezusa w Marsylii w r. 1720 i 1722, kiedy po akcie poświęcenia się i po nałożeniu na siebie przez poszczególne jednostki wizerunku Serca Jezusa ustało tam natychmiast morowe powietrze, które w r.1720 w ciągu paru miesięcy zabrało tam 40.000 ofiar.(15)                                                                                                                                                                                                             Przepięknie szerzącej się idei janseniści francuscy zadają wielki cios: zwalczając kult Najświętszego Serca Jezusowego pogrzebali również ideę osobistego poświęcenia się niemal na 200 lat!  Nawiąże do niej dopiero StolicaApostolska.                                                                                                                                                                                                                                      

                                                          —o0o—

                                             B..Głos Stolicy Piotrowej

                                                   4.  Papież  Pius IX

               W r. 1871 Pius IX  otrzymuje poważny memoriał podpisany przez Kardynałów, Biskupów, mnóstwo kapłanów i wiernych, z prośbą o podniesienie Święta Serca Jezusowego do wyższego rytu oraz o uroczyste  poświęcenia całego  Kościoła temuż  Najśw. Sercu w bardzo doniosłych intencjach. Po czterech  latach podobny memoriał składa na ręce tegoż Papieża 525 Biskupów prosząc, by poświęcił Sercu Zbawiciela miasto Rzym i cały świat.

         Papież na to : „Tak, spełnię wasze życzenie, lecz spełnię je na swój sposób”.  Pius IX uważał, że najpierw i przede wszystkim trzeba stosować szerzyć „Osobiste” poświęcenie się Najśw. Sercu Jezusowemu, jedynie istotne i wartościowe przed tym Sercem. 

 11.Ib.,II,548.   12.Ib,II,328.   13.Zob.Ib.,I:495 z.   14.Zob.Ib.,II, 462s, col.2.   15.Zob.Nilles,”De ration. Fest…”, t.I.32, 34  I 37-40.

 Dlatego zarządził, by dn. 16.VI 1875 r. – w dwusetną rocznicę wielkiego objawienia się Najśw. Serca Jezusowego w Paray – we wszystkich kościołach na kuli ziemskiej wierni  o s o b i ś c i e  poświęcili się temuż Sercu.  Wprawdzie nie był to akt św. Małgorzaty „petite consecration” , bo Papież ułożył inny akt obdarzając go odpustem zupełnym, lecz  i d e a  osobistego poświęcenia się była mocno podkreślona”.(16)

                                            5.  Papież  Leon XIII

                       W 24 lata później Leon XIII w Enc. „Annom Sacrum” przytaczając Słowa Boże: „Daj Mi synu Mój, serce twoje”, pięknie mówi również o osobistym poświęceniu się jako o zaszczytnym dla nas tytule władztwa Serca Jezusowego nad nami. Wyjaśnia też, iż poświęcając się Jemu nie tylko uznajemy jawnie  i chętnie Jego panowanie, lecz nadto świadczymy, że gdyby rzecz ofiarowana należała do nas, z największą radością oddalibyśmy ją Jemu, owszem prosimy Je (to Serce), by raczyło ja przyjąć jako pochodzącą od nas, jakkolwiek On jest jej Panem”.(17)  Nadto ten wielki Papież tak bardzo cenił akt osobistego poświęcenia się według św. Małgorzaty, że sam go odmawiał, miał w swoim brewiarzu i obdarzył go odpustem 300 dni. Za jego też zachętą „petite consecration” zostało przetłumaczone na 40 języków.

                                            6. Papież  Pius  XI 

Wreszcie Papież Pius XI w Enc. „Miserantissimus Redemptor” z r. 1928 umieszcza najbardziej ważkie zdanie o osobistym poświęceniu się : „Spośród praktyk ściśle związanych z czcią Najświętszego Serca, o których należy tu wspomnieć, wybije  się  p r a k t y k a  p o ś w i ę c e n i a   Boskiemu Sercu Jezusa  s a m y c h  siebiei  i wszystkiego co posiadamy, a co zawdzięczamy odwiecznej miłości Boga.. Gdy nasz Zbawiciel powodując się nie tyle Swym  p r a w e m , ile bezbrzeżną ku nam  m i ł o ś c i ą,  pouczył niewinną uczennicę Swego Serca, Małgorzatę Marię, jak bardzo pragnie, by ludzie w ten sposób oddawali Mu cześć, ona pierwsza ze wszystkich spełniła pobożny ten obowiązek ze swym przewodnikiem duchownym, Klaudiuszem de la Colombiere”.(18)  W tejże Encyklice Papież podaje nam m.in. określenie osobistego poświęcenia się mówiąc, iż jest to „p ł o d n e   w   o w o c e  … w y z n a n i e   i   u m o c n i e n i e  j e d n o ś c i   z   C h r y s t u s e m … mające na celu głównie i przede wszystkim  o d w z a j e m n i e n i e    s i ę  S t w ó r c y   m i ł o ś c i ą   z a   m i ł o ś ć  /oraz/   z a d o ś ć u c z y n i e n i e  tej samej Miłości …. Za wyrządzone Jej krzywdy.(19)  Tenże Pius XI obdarzył  akt osobistego poświecenia się św. Małgorzaty odpustem 3 lat oraz zupełnym za odmawianie  go przez miesiąc.

         W połączeniu z powyższą Enc. „Miserantissimus…” wcześniejsza Enc. „Quas primas….” z r. 1925 tegoż Piusa XI mocno powiększa znaczenie idei osobistego poświęcenia się jako logicznej podstawy do uroczystych Intronizacji  Najśw. Serca Jezusowego w narodach.

 16. Zob. Nilles .IIb.,p.200ss.etASS.8.402 et 404.   17.ASS.31,639.   18.Zob.Nilles.XI.167s.   19.ASS.XX.169 et 172.

 Mimo wszystko to, co nam przekazała o swym „petite consecrations”św. Małgorzata i co o tym powiedziała Stolica Apostolska, idea pozostała nadal jakby w fazie początkowej, nie była skrystalizowana i specjalnie  – jak na to zasługiwała – nikt się nią nie zajął.

                                                        —o0o—

                          C.     Skrystalizowanie i realizacja idei w Polsce

                                   7. Świetlana inicjatywa R. Celakówny

        Jak wiadomo z historii Kościoła Chrystusowego wielkie dzieła Boże powstają zazwyczaj dzięki inicjatywie dusz nic nie znaczących wobec świata, za to wybranych przez Boga i inspirowanych przez Niego.  Tak  się rzecz ma z realizacją idei osobistego poświęcenia się oraz powstania osobnego Dzieła, mającego na celu upraktycznienie i rozszerzenie tej idei wśród wszystkich wiernych w Kościele. Podobnie jak we Francji Serce Boże obrało św. Małgorzatę Marię, tak w Polsce upatrzyło sobie pokorną i ukrytą pielęgniarkę Szpitala św. Łazarza w Krakowie, by prze nią ponownie zwrócić uwagę na wielką ideę , która pozostawała w zapomnieniu. Tą wybraną duszą z naszego narodu polskiego  była ,świątobliwa Rozalia Celakówna, której żywot w maszynopisie /180 str./ został wydany w lipcu r. 1962.

              Otóż od r. 1938 R. Celakówna niejednokrotnie zwierzała się przed swym kierownikiem sumienia, że Serce Jezusa bardzo pragnie, by dusze – każda z osobna -  poddawały się pod Jego słodkie panowanie. Dn. 28.V.1939 r. w uroczystość Zesłania Ducha Św. podczas gorącej modlitwy, usłyszała ona następujące słowa: „Dziecko, Maria Małgorzata dała poznać Moje Serce światu; wy zaś kształtujcie d u s z e  na modłę Mego Serca.

              I n t r o n i z a c j a   to nie jest tylko formułka zewnętrzna, ale ona   m a  s i ę  o d b y ć   w  k a ż d e j   d u s z y  …”   Przy tej sposobności Chrystus wyraził wobec  Rozalii życzenie, by kapłani  głosili tę praktykę wszędzie, „by jak najprędzej Jego Królestwo przyszło  d o  d u s z  ,  bo w ten sposób odnowi się świat. Na tym polega intronizacja”.(20) Tę samą ideę miał Zbawiciel na celu, gdy w tymże r. 1939 na Wielkanoc zachęcał Rozalię, by przyspieszono intronizację Jego Serca w Polsce; „Sam fakt ofiarowania Polski przez Intronizację Mojemu Sercu przyniesie zbawienne korzyści, bo przez to  b a r d z o   d u ż o   d u s z   nawróci się szczerze do Pana Boga”(21)20. R. Celak: „Wyznania …” str.304.   21. tże,365n.  

W listopadzie 1940 r. modląc się o Intronizację w narodach, słyszy: „Ja chcę niepodzielnie panować w  s e r c a c h   ludzkich, proś o przyspieszenie Mego panowania w  d u s z a c h   przez Intronizację”.  Podczas Godziny św. przed 1. piątkiem grudnia tegoż  r. 1940  „Jezus –zeznaje Rozalia- gorąco mnie pobudzał do modlitwy o przyspieszenie Jego Królestwa  w   d u s z a c h ”.(22)Być może, iż powyższym światłem obdarzył Chrystus Rozalię dlatego, że przez 20 lat wszelkie swe prace szpitalne, krzyżyki i cierpienia składała w Jego Sercu w  ofierze  właśnie w tej intencji,  „by Jego Królestwo  przyszło do dusz,  d o  w s z y s t k i c h   s e r c  …”(23). W każdym razie należy stwierdzić, i gdyby nie powyższe świetlane wskazanie, idea osobistego poświecenia się  w Polsce – jak i gdzie indziej – nie byłaby nadal przez nikogo podejmowana ani ożywiona.  Tymczasem osobiste poświęcenie się ma być logicznym i koniecznym fundamentem pod wszelką Intronizację, bądź w rodzinie, bądź  w społeczeństwie.

                         8.    Podjęcie idei przez Jasną Górę i tejże idei realizacja

  Pod wpływem powyższej inicjatywy, zwłaszcza wzmianki o św. Małgorzacie, zaczęto na Jasnej Górze szukać i znaleziono w pismach tejże św. Wizytki oraz w Encyklikach papieskich poważny materiał o osobistym poświęceniu się, jako wyżej podany jest w skrócie.

W związku z tym, jak również z wizjami Rozalii o uroczystej Intronizacji Serca Bożego w Polsce – dla której praktyka osobistego poświęcenia się jest koniecznym przygotowaniem – dn.20.IV 1939 r. O. Generał Pius Przeździecki wysłał z Jasnej Góry poważny memoriał do ks. Kardynała Hlonda. „Mam przekonanie, pisze tam, że …Najśw. Serce Jezusa przychodzi nam z wyjątkową  pomocą i wyświadcza nam łaskę wcale niezwykłą, wskazując nam miłościwie na Intronizację jako pewny środek i rękojmię do uratowania naszej Ojczyzny oraz do pomnożenia triumfu Kościoła i do wzrostu Królestwa Bożego na ziemi.  Za tę łaskę będziemy kiedyś gorąco dziękować Panu Jezusowi i Matce Najświętszej.”  Po dwóch latach, dn.20.VI 1941 r. tenże O. Generał wystosował do swych Ojców i Braci Paulinów  „List okólny” na 20 str., w którym m.in. czytamy: „W obliczu tedy śmierci i wieczności  na podstawie omówionych w niniejszym liście okólnym objawień Serca Jezusowego /jakkolwiek prywatnych/ i nauki Kościoła  … wierzę i oświadczam, że niezawodnym ratunkiem na te  ostatnie czasy przez Samego Chrystusa Pana podanym – jest Intronizacja Najświętszego Serca Jezusowego w trzech jej właściwych formach” tj. w duszach,  rodzinach i narodach.(24)                                                                                                                                                                                                          22. R. Celak: ”Wyznania …”str.511n.   23.Zob.tże, 310.    24.”Akta Zakonu” r. 1941, str.117.                                                                                

 Na przełomie r. 1940/41 na Jasnej Górze skrystalizowano ideę osobistego poświęcenia się w maszynopisie p.t.: „Daj Mi …serce twoje”. Podczas okupacji niemieckiej z konieczności szerzono idee tylko wśród znajomych, lecz już w grudniu r. 1945 ukazują się w druku „Akty osobistego poświęcenia się” i broszurka  „Daj Mi serce twoje”.  W następnym r. 1946 wydano najobszerniejsza broszurę o idei p.t.: „Osobiste poświecenie się Najśw. Sercu Jezusowemu” i tzw. „Dowody osobistego poświęcenia się”. W r. 1947 „Memoriał Episkopatu Polskiego do Papieża Klemensa VIII” w przekładzie polskim.. W r. 1948 dwie broszurki: „Intencje Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu”, „Trwajcie w Miłości Mojej” oraz inne drobne wydawnictwa. W owym okresie juz nie tylko jednostki albo setki, lecz całe tysiące a nawet miliony dusz w Polsce ze zrozumieniem, z szczerą miłością dla Serca Zbawiciela i z zapałem dokonywały osobistego poświęcenia się temuż  Najśw. Sercu.

                                                           —o0o—

                                              II. HISTORIA  DZIEŁA

     OSOBISTEGO POŚWIĘCENIA SIĘ  NAJŚWIĘTSZEMU SERCU  JEZUSOWEMU

                          9. Początek Dzieła, Kanoniczna erekcja i zatwierdzenie statutu.

Skuteczniejsza realizacja idei domagała się jakiegoś szerszego upraktycznienia i stale działającej jakby sprężyny. Lecz jakiej?

I w tym względzie R. Celakówna podczas modlitwy w r. 1941 otrzymała cenne światło, że w krzewieniu idei osobistego poświęcenia się i Intronizacji bardzo pomogą panowie, czciciele Najśw. Serca Jezusowego i to ma być ich „Dziełem”. Wypadało zatem zwrócić się do takich dobrych i wybranych katolików, którzy by tę ideę podjęli. Otóż gdy w sierpniu r. 1941 do ich rąk dostał się z Jasnej Góry w/w List okólny śp. O. Generała Przeździeckiego  „O Intronizacji Serca Jezusowego w duszach, rodzinach i narodach”, tak się zapalili do tej idei, że wkrótce – w tymże r.  1941 – utworzyła się poważna grupa męskiej inteligencji katolickiej w Krakowie, która postanowiła wszystko uczynić celem zrealizowania Onego jakby apelu jasnogórskiego.

         Należący do tej grupy panowie zbierali się na towarzyskie konferencje, podczas których omawiali różne trudności swego apostolstwa – głównie w skutek okupacji niemieckiej – ale i zarazem i sukcesy niejednokrotnie wieńczone niezwykłym nawracaniem się biednych grzeszników w związku z ich osobistym poświęceniem się.

W wielu takich rozmowach towarzyskich brał udział przebywający wtedy jakby na wygnaniu w Krakowie JE. Ks. Bp Juliusz Bieniek z Katowic. Jego bardzo przychylne nastawienie się do nowej idei jasnogórskiej, dotyczącej tak doniosłego kultu Najśw. Serca Jezusowego, jego pasterskie zachęty w tej sprawie, dodały owym panom jeszcze większej gorliwości apostolskiej.

         Przedstawiciele ich grona zwierzyli z tym wszystkim śp. Księciu Kardynałowi Sapieże, lecz trudno mu było za czasów niemieckich coś radzić. Wszak wszelkie podobne  apostolstwo było zagrożone karą śmierci, jako „konspiracja”. Kiedy jednak Niemcy  opuścili nasz kraj, w jesieni r. 1945 z ojcowską miłością ponownie przyjął ich – już w gronie powiększonym. Po ich wysłuchaniu najchętniej i z radością iście pasterską pozwolił im zająć się na szerszą skalę krzewieniem idei i pobłogosławił. Ten Książę Kościoła stał się odtąd jakby kamieniem węgielnym pod ich „Dzieło”, a oni – fundamentem. Dn. 20 listopada 1945 r. w jednej z sal  przy krużgankach kościoła OO. Franciszkanów przy udziale 40 osób /przeważnie męskiej Sodalicji Mieszczańskiej/, odbyło się 1. organizacyjne „zebranie intronizacyjne”, czyli – jak ustalono w późniejszej terminologii -  „Konferencja Dzieła” Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu”. W osiem dni później dn.28.XI na 1. „Konferencji Sekretariatu Dzieła” na generalnego Sekretarza – wg późniejszej terminologii „Prefekta” – Dzieła  obrano p. inż. mgr Jana Steca: na vice Sekretarza czyli vice Prefekta – p. Edwarda Łodzińskiego oraz dziesięciu innych członków. Po czasowym korzystaniu z Sali Sekretariatu Sodalicji Mariańskiej przy ul . Siennej 5, znaleziono odpowiednio urządzony lokal przy ulicy Brackiej 6, który w obecności zebranych członków G. Sekretariatu uroczyście poświęcił N. X. Infułat Ferdynand Machay, który od kanonicznej erekcji Dzieła aż do końca był jego wielkim i najżyczliwszym doradcą. Poświęcony lokal dobrze służył Dziełu przez cały czas jego funkcjonowania.

     W pierwszej połowie grudnia r. 1945 w Poznaniu, w kościele Najśw. Serca Jezusowego na Jeżycach i w kościele farnym – wtedy prokatedralnym – przeprowadzono rekolekcje na tle osobistego poświęcenia się  Najśw. Sercu Jezusowemu. Po uzyskaniu o nich sprawozdania od XX. Proboszczów tych świątyń śp. Kardynał Prymas Hlond dn. 31. XII 1945 r. wyraził swą żywą radość z powstałej idei osobistego poświęcenia się i dał na piśmie błogosławieństwo dla Dzieła. Podobne błogosławieństwo nadesłał do Generalnego Sekretariatu Dzieła jeszcze raz dn. 18.VII 1946 r. Do swej śmierci  tak On jak i Książę Kardynał Sapieha, byli dla Dzieła bardzo przychylni. Ten ostatni łaskawie objął nad Dziełem Protektora .                                                                                                                                                                                Na przełomie r. 1945/46 poczęto pertraktować ustnie i pisemnie z XX. Jezuitami, by nowe dzieło Serca Jezusowego poddać pod ich kierownictwo. Krajowy Dyrektor Apostolstwa Modlitwy w Polsce, śp. X. Józef Andrasz TJ. wtedy m.in. tak się wyraził: „Muszę przyznać, że idea osobistego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu w ujęciu św. Małgorzaty Marii jest głębszą praktyką niż Apostolstwo Modlitwy”.  Mimo to XX. Jezuici nie podjęli się kierownictwa nowym Dziełem. Wobec tego pismem z dn. 17.IV 1946 r. nr 2094/46 Książę Kardynał Sapieha przeprowadził kanoniczną erekcję Dzieła przy kolegiacie św. Anny w Krakowie, mianując Generalnym Moderatorem Dzieła śp. Ks. Rudolfa Van Roya. Dn. 27.V 1946 r. l.dz.3512/46, Książę Kardynał zatwierdza „Statut Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu” pod kanoniczną nazwą : „Pia unio Consecrationis Personalis Sacratissimo  Cordi Jesu”. Dn. 8.XII 1947 r. po wysłuchaniu roratniej Mszy św. i po Komunii św. przed ołtarzem Niepokalanej w Kolegiacie św. Anny w Krakowie, zebrani członkowie Gen. Sekretariatu Dzieła specjalnym aktem uroczyście oddali swe Dzieło pod opiekę Niepokalanego Serca Maryi.  Dn. 19.III 1949 r. podobnym aktem polecili się św. Józefowi po Mszy św. przed Jego ołtarzem w kościele przy klasztorze SS. Bernardynek.  W r. 1950 latem na Bielanach w kościele przy klasztorze OO. Kamedułów polecili też Dzieło św. Michałowi Archaniołowi.

                                         10.   Szybki rozwój idei i Dzieła

 W grudniu r. 1945 zorganizowano pierwsze tzw. „Intronizacyjne 1-piątkowe Msze św. z „Aktem osobistego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu” w kościele Mariackim /dziś już bazylice/, w kolegiacie św. Anny i u SS. Wizytek.  Potem coraz więcej przybywało tych kościołów zarówno w Krakowie  – gdzie ich liczba doszła do 17 – jak i gdzie indziej w różnych diecezjach, w liczbie około 200.

 Ukonstytuowany Generalny Sekretariat Dzieła troszczył się o następujące:  dwa razy w miesiącu urządzał swe tzw. „konferencje” w Kancelarii Parafialnej przy Kolegiacie św. Anny. Pozyskiwał coraz  to nowych członków /mężczyzn/ dla idei Dzieła, którzy osobiście poświęcali się Najśw. Sercu Jezusowemu. Organizował  1-piątkowe nabożeństwa w ważkich i znanych intencjach Dzieła: w związku z tymi nabożeństwami urządzał przy każdym kościele tzw. „stoliki Dzieła” rozprowadzając wydawnictwa o osobistym  poświęceniu się; układał i rozsyłał specjalne przemówienia   1-piątkowe o osobistym poświęceniu się do kościołów około 150. Organizował Parafialne Sekretariaty Dzieła  w Krakowie przy kościołach św. Floriana, św. Szczepana, św. Kazimierza  i w Prokocimiu. W Warszawie powstały Sekretariaty: przy kościele Zbawiciela, przy wielkim oparciu X. Bpa Wacława Majewskiego,  przy kościele św. Jakuba z pomocą X. Inf. Stanisława Mystkowskiego, który do dziś jest zdecydowanym i wielkim przyjacielem Dzieła, oraz przy kościele Loretańskim na Pradze.  W Poznaniu przy kościele Najśw. Serca Jezusowego na Jeżycach, gdzie do swej śmierci był bardzo przychylny dla Dzieła śp. X. Inf. Marchlewski, Wikariusz Generalny archidiecezji poznańskiej. W Stawie diec. Wrocławskiej, gdzie gorliwym krzewieniem osobistego poświecenia się zajął się zasłużony dla Dzieła X. Mgr Jan Kobierski. W Końskich diec. Sandomierskiej, gdzie nadzwyczaj zapalonym przyjacielem Dzieła był proboszcz śp. X. Prałat Antoni Ręczajski. W Jeleniej Górze przy kościele parafialnym, którego bardzo zacny dziekan, ks. Dominik Kostial mocno popierał ideę osobistego poświęcenia się. Za specjalnym pozwoleniem śp. Kardynała Sapiehy, niektórzy członkowie Gen. Sekretariatu Dzieła wygłaszali konferencje o osobistym poświeceniu się nawet w niektórych kościołach w Krakowie, budząc podziw u słuchaczy, że świeccy potrafią tak pięknie mówić o Najśw. Sercu Jezusa. Jednocześnie Gen. Sekretariat wydawał swe choć drobne broszury i druki o osobistym poświęceniu się. Zestawienie wydanych ilości od założenia Dzieła do lipca 1949 r. – czyli przez cztery lata i mimo znanych trudności z cenzurą państwową – przedstawia się następująco:

   1. „Osobiste poświęcenie się N.S.J.”. dwa wydania             30.000  egz.

   2.  „Memoriał Episkopatu Polsk. Do pap. Klemensa XIII      5.000 egz.

   3.  „List Pasterski o Osob. Poświęceniu się N.S.J.”               10.000 egz.

   4.  „Intencje Dzieła”, dwa wydania   ………………………  31.000 egz.

   5.  „O krzewieniu Dzieła”  ………………………………..   10.000 egz.

   6.  „Nowe Dzieło N.S.J. w Polsce” ………………………    30.000 egz.

   7.  „Trwajcież w miłości Mojej”, dwa wydania ………….    70.000 egz.

   8.  „Daj Mi …serce twoje”, cztery wydania  ……………..  295.000 egz.

   9.  „Akt Osob. Poświęcenia się”   większy  ………………..325.000 egz.

 10.  „Akt Osob. Poświęcenia się”   mniejszy  ……………… 275.000 egz.

 11.  „Miesięczne adnotacje duchowne”, dwa wydania …….    14.000 egz.

 12.  „Wynagradzające intencje Dzieła”, dwa wydania …….  150.000 egz.

 13.  „Pobłogosław Jezu Drogi” …  „Duch św.”…………….  150.000 egz.

 14.  „Obowiązki i obietnice w OPS”, dwa wydania  ………  150.000 egz.

 15.  „Modlitwa do Chrystusa-Króla” , dwa wydania ………  175.000 egz.

 16.  „Dowód OPS”, trzy wydania    …………………………250.000 egz.

 17.  „Afisz 1-piątkowy”  dwa wydania  ……………………      3.000 egz.

 18.  „Formularze podwójne dla Ksiąg osob. poświęc.”  ……     6.000 egz.

 19   ”Złóż tu dowód OPS”,  /kartki na puszkę/ ……………..     1.000 egz.

 20.   „Tablice 1-piątkowe ……………………………………       300 egz.

         W międzyczasie dn. 23.II. 1947 r. przy Dziele Osobistego Poświęcenia się powstaje sekcja lekarzy. Należało do niej 40 lekarzy. Opracowali oni i rozesłali „Odezwę” do swoich kolegów w kraju oraz wystosowali do Rządu P.R.L. memoriał występujący przeciw zbrodniczej praktyce zabijania nienarodzonych dzieci. Dnia 17. V. tegoż roku zorganizowała się przy Dziele również sekcja  prawników  w ilości  27 osób, którzy wraz z lekarzami omawiali m.in. projekt ustawy celem powstrzymania strasznej fali procurationis abortus w kraju.  W r. 1948 Gen. Sekretariat wydaje dwie broszurki: „O krzewieniu Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu” oraz: „Nowe Dzieło Najśw. Serca Jezusowego w Polsce”, których cenzorem był sam śp. Kardynał Sapieha, oraz ponawia wydawnictwa innych swoich broszurek, które były wyczerpane.Gen. Sekretariat Dzieła nawiązał kontakt: z Referatami duszpasterskimi wszystkich Kurii Biskupich w Polsce: z 350 parafiami w związku z wysyłką, bądź „przemówień” 1-piątkowych, bądź swoich wydawnictw. Nadto, z ramienia Gen. Sekretariatu Dzieła na tle osobistego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu przeprowadzono rekolekcje względnie misje w przeszło 200 parafiach różnych diecezji. Pod koniec swego funkcjonowania do takiej współpracy rekolekcyjnej Sekretariat miał przygotowanych około 30 kapłanów zakonnych i świeckich. Co roku członkowie Generalnego Sekretariatu starali się urządzać dla siebie rekolekcje względnie dni skupienia. Obliczamy, że w ciągu 5 lat istnienia Gen. Sekretariatu Dzieła, aktu osobistego poświęcenia się dokonało około 5 milionów dusz w Polsce.(24)

Śp. Kardynał Sapieha był dumny z Dzieła, bardzo je cenił i po ojcowsku pokochał pracujących w nim panów.  Jadąc do Rzymu w r. 1948 najchętniej zabrał ich pisma  do Ojca św. wraz z wydawnictwami o osobistym poświęceniu się /po polsku/.  W odpowiedzi na to Sekretariat Stanu Jego Świątobliwości dn.22.X.1948 r. N.186509/S nadesłał Sekretariatowi Dzieła szczególne błogosławieństwo Papieża Piusa XIII.   Ostatnim pracowitym aktem Dzieła był memoriał do JEM. Kardynała Wyszyńskiego i różne zabiegi w sprawie poświęcenia Narodu Polskiego Najśw. Sercu Jezusowemu. Były wielkie trudności. M.in. na ręce tegoż X. Prymasa wpłynął pewien memoriał dowodzący, że to poświęcenie się narodowe z różnych względów jest nie na czasie… A jednak wiemy, jak ten akt w r. 1951 wspaniale się odbył w całym kraju w uroczystość Chrystusa Króla. Pod względem materialnym Sekretariat nie miał trudności. Mimo że postawił sobie za zasadę rozprowadzać swe wydawnictwa „za ofiarę”,  ofiar z tego tytułu i in. wystarczyło. Owszem, Sekretariat wysłał gratis po komplecie swych wydawnictw wszystkim XX. Proboszczom do sześciu diecezji: krakowskiej, warszawskiej, katowickiej, łomżyńskiej, płockiej i sandomierskiej. Z innych diecezji poszczególne parafie – względnie Kurie Biskupie, np. łódzka i gdańska – same się zwróciły do Sekretariatu i za otrzymane wydawnictwa złożyły ofiarę.

 24. Po 100 latach „Apostolstwo Modlitwy zdobyło w Polsce tylko 400.000 członków zapisanych, „Straż Honorowa” – 160.000.

 

                                    11.   Doniosły głos Episkopatu Polskiego

            Jeśli rozwój Dzieła szybko przybrał w naszym kraju tak poważne rozmiary i zrodził tak piękne owoce, to głownie dlatego, że ówczesny N. Episkopat Polski z śp. Kardynałem Prymasem Hlondem na czele wydał wspaniały List Pasterski o wielkim znaczeniu osobistego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu.  Na skutek memoriału z dn.19.III 1947 r. wysłanego przez Gen. Sekretariat Dzieła do Episkopatu przez ręce Kardynała Sapiehy, tenże N. Episkopat po dwukrotnej swej konferencji kwietniowej w Gnieźnie i wrześniowej na Jasnej Górze, wspólnym Listem Pasterskim z dn. 1.I.1948 r. zaaprobował praktykę osobistego poświęcenia się, pochwalił ją, zalecił wszystkim wiernym w kraju oraz zapowiedział „uroczyste wspólne poświęcenie się Najśw. Sercu Jezusowemu Narodu i Rzeczypospolitej”. Ze względu na wielką wagę tego orędzia XX. Biskupów polskich dla niniejszej historii idei i Dzieła warto zacytować tu in extenso niektóre jego urywki. „Niech by ten rok, w który wkraczamy, był rokiem odrodzenia i powrotu do Boga. Postanowiliśmy Biskupi Wasi przygotować Naród nasz do uroczystego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu, które jest źródłem życia i świętości, hojnym dla wszystkich, którzy je wzywają, Życiem i Zmartwychwstaniem naszym. Dlatego zwracamy się z tym orędziem naszym do wszystkich, pasterskiej pieczy naszej powierzonych kapłanów i wiernych, byście zrozumieli doniosłość wielkości aktu, do którego was pobudzić chcemy. Poświęcenie się Sercu Zbawiciela nie może być, oczywiście, jakąś przemijającą zewnętrzną tylko uroczystością, którą się przeżywa wśród wysokiego napięcia uczuć religijnych, a potem puszcza w niepamięć. Nie;  musi to być zaczątek nowego życia, życia z Chrystusem i w Chrystusie. Trzeba odnowić się duchem umysłu przyoblec w nowego człowieka, który wedle Boga stworzony jest w sprawiedliwości i świątobliwości prawdy”.(25)

 „Błagalna prośba, z którą zwracamy się do Serca Boskiego Mistrza:

Uczyń serca nasze według Serca Twego”, niech będzie w tym roku codzienną z głębi duszy płynącą modlitwą, a w miarę jak pod tchnieniem łaski i przy natężeniu dobrej woli opadać będą męty grzechowe i coraz wyraźniej uwydatniać się będzie podobieństwo dwojga serc „Boskiego Najświętszego i biednego człowieka, znak to będzie niechybny, że fundament odrodzenia w głębinach duszy został położony.”                                                                                                                                                                                                                                  25. Ef  4,24.   25. AAS.IX,   167s. 

„Otóż pierwszym aktem tego przymierza pomiędzy narodem naszym ”a Sercem Zbawiciela, będzie poświęcenie się Jemu  d u s z   ofiarnych, tych przyjaciół Boskiego Serca, które pragną Jego chwały i  królowania na ziemi. Sam Pan Jezus wskazując św. Małgorzacie Swe Serce spragnione miłości, żądał tego poświęcenia się, które ona nazywała prywatnym albo „małym” w przeciwieństwie do publicznego poświęcenia się całych społeczeństw. Dziwnym zrządzeniem stało się tak, że praktyka tegoż prywatnego poświęcenia się poszła w niepamięć i dopiero w 200 lat po objawieniu się w Paray przypomniał je Papież Pius IX zachęcając don wiernych, by przez poświęcenie się jednostek przygotować oddanie całego Kościoła Katolickiego Sercu Bożemu.”                                                                                              „Najwyraźniej o osobistym poświęceniu się – tak je bowiem dzisiaj nazywamy -  mówi Papież Pius XI, w Encyklice „Miserantissimus Redemptor” z r. 1928. Otóż jego słowa: „Spośród praktyk, które odnoszą się do czci Najśw. Serca, wybija się i godna jest wzmianki pobożna praktyka, mocą której ofiarujemy Boskiemu Sercu Jezusowemu siebie samych”  et (2)

           „Mimo tak wyraźnych słów Namiestników Chrystusowych – mówią dalej nasi NN.XX. Biskupi – praktyka osobistego poświęcenia się Sercu Bożemu nie jest dostatecznie znana ogółowi katolików. Czy nie wolą Bożą, aby w tych przełomowych chwilach w Polsce naszej spełniło się to czego dotąd nie wykonano jeszcze z żądań Najśw. Serca zawierzonych  świętej Jego uczennicy?”

             „ Praktyka osobistego poświęcenia się zatacza dziś u nas coraz szersze kręgi. Pragniemy, by ogarnęła cały Naród zbliżając go do Serca Bożego i gruntując Królestwo Boże w duszach”.

  „Kto sam siebie poświęca Sercu Zbawiciela, ten uznaje Jego panowanie nad sobą, postanawia żyć według Jego przykazań, by miłością płacić Mu za miłość, wiernością wynagradzać Mu za krzywdy, których Pan nasz tyle doznaje od niewdzięcznego świata. Toteż przez samego Chrystusa objawiona praktyka jest jednym z najskuteczniejszych środków d ź w i g n i ę c i a   s i ę  czy to z grzechu, czy ze złych nałogów i postępowania naprzód na drodze uświęcenia”. „Zachęcamy do niej  w s z y s t k i c h ,  którym chwała Boża i  własne szczęście doczesne i wieczne nie jest obojętne. W pierwszym szeregu tych przyjaciół Najśw. Serca niechaj staną kapłani i dusze zakonne, a obok nich i przy nich  –  ci wszyscy, którzy żyjąc w świecie pragną czegoś więcej ponad to, co im świat dać może. 

26. AAS. IX, 167s.

Znamy i cenimy religijność ludu naszego. I nie wątpimy, że jest wśród tego ludu wiele dusz, które chciałyby ukochać Pana Jezusa całym sercem i służyć Mu z weselem.(27)   Poświęcenie się osobiste Najsłodszemu Sercu wprowadza ich na tę drogę pokoju, szczęścia i miłości, a ponieważ Zbawiciel takich dusz nie opuszcza, iść będą z mocy w moc.”.(28)

 „Doświadczenie ostatnich lat, odkąd praktyka osobistego poświęcenia szerzy  się  w naszym kraju, wskazuje wyraźnie, że spoczywa na niej upodobanie Boże. Są przecież parafie, w których nie tylko pobożne niewiasty, ale całe zastępy mężów i młodzieży poświęciły się osobiście Boskiemu Sercu i wiernie wypełniają swoje święte zobowiązania, a nadmienić trzeba, że tam istotnie  pod  tchnieniem Ducha Bożego odnawia się oblicze ziemi”. „To też wstępując w nowy rok rozpocznijmy go od  p o d s t a w o w e j  czynności, od osobistego poświęcenia się temuż Najsłodszemu Sercu. Niechaj w skupieniu i ciszy serca dopełnia się osobiste poświęcenie temu Boskiemu Sercu przez które stało się nam zbawienie. Ruch ten niech ogarnie cały kraj, wszystkie polskie ziemie, wszystkie polskie dusze! Osoby, które się Sercu Zbawiciela poświęcą, same się przekonają, jak słodki jest Pan, jak hojny dla wszystkich, którzy Go wzywają /Rz 10, 12/ i bogaty w miłosierdzie”.(29)

           „Gdy w ciągu nowego roku osobiste poświęcenie się Sercu Boskiego Zbawiciela i Jego Intronizacja w rodzinach przeorze naród głębokimi bruzdami pokuty i miłości, gdy serca poruszone promieniami Miłosierdzia Bożego zamkną się na grzech, a otworzą się na rozścież na uświęcające działanie Ducha Świętego, nadejdzie dla Polski wielka godzina uwieńczenia naszych modłów, ofiary i wzlotów przez uroczyste wspólne  poświęcenie się Najśw. Sercu Jezusowemu Narodu i Rzeczypospolitej. O terminie i miejscu tego historycznego aktu powiadomimy Was w odpowiedniej chwili”.

      „Ukochani Diecezjanie! Na wielkie Was wzywamy gody, a wprzód do wielkiej powołujemy pokuty, Bo, jeśli pragniemy, aby nad Polską w potędze swych cudów zajaśniało Serce Zbawiciela, Serce pełne łaskawości, dobroci i miłosierdzia, to trzeba, byśmy godnymi się stali tego Najświętszego z Bogiem przymierza. Trzeba serce swoje oczyścić wyrywając z niego silnym i mężnym szarpnięciem korzenie grzechu i oddać duszę pod panowanie Boskiego Króla. Nie lękajmy się!  Spełni Ono wtedy obietnice swoje: ”Położę oczy Moje na nich ku zlitowaniu. Zbuduję ich, a nie zgubię. I wszczepię ich, a nie wyrwę. I dam im serce, aby mnie znali, żem Ja jest Pan. I będą Mi ludem, a Ja im będę Bogiem”(30).

 27. PS 99,2.    28.  PS  83,8.    29.  Ef  2,4.    30. Jer 24,6.

 „Boskie Serce, króluj nam: Błagamy Cię przez Niepokalane Serce twojej i naszej Matki. Amen”.(31) Do takich mocnych i pięknych zdań XX. Biskupów komentarz nie byłby tu na miejscu. Ten List Pasterski wywołał ogromna radość nie tylko u poszczególnych czcicieli Najśw. Serca Jezusowego, ale u wszystkich wiernych w Polsce, oraz w skutkach duchowych okazał się wyjątkowym.

                 W związku z tym „Listem Pasterskim” dn. 20.II 1948 r. pomiędzy przedstawicielami: Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu,  X. Prał. Van Royem , jako Generalnym Moderatorem Dzieła, oraz Ks. Józefem Andraszem TJ., jako krajowym Dyrektorem Apostolstwa Modlitwy, w obecności prymasowskiego delegata, Ks. Inf. Stanisława Mystkowskiego z Warszawy, nastąpiło pewne porozumienie, jak wspólnymi siłami realizować myśl N. Episkopatu zawartą w tymże w/w Liście Pasterskim.  Gdy chodziło o osobiste poświęcenie się Sekretariat Dzieła pozostał przy skrystalizowanej i jedynie zresztą źródłowej metodzie św. Małgorzaty Marii, Apostolstwo Modlitwy natomiast miało nadal zajmować się poświęceniem rodzin oraz poprzeć ruch osobistego poświęcenia się. Ks. Andrasz , owszem, poparł tę ideę  i wydał  s t a n o w e  akty osobistego poświęcenia się. Lecz tą drogą pomniejszył znaczenie tegoż poświęcenia się w ujęciu św. Małgorzaty; po wtóre, powstała w tej praktyce niepożądana dwutorowość.

                                 12.  Sekret powodzenia Dzieła wśród mężczyzn

                      Rzecz niewątpliwa, że jeśliby nasz N. Episkopat nie poparł idei osobistego poświecenia się, ani ta idea, ani wysiłki należących do Dzieła nie uwieńczyłyby się osiągniętym rezultatem. Lecz warto zwrócić uwagę i na to, że w swej istocie Dzieło  ma cos bardzo pociągającego a nawet porywającego szlachetne dusze męskie. Statut w art. II głosi, że „celem Dzieła jest realizowanie  przekazanych nam przez św. Małgorzatę Marię Alacoque pragnień Najśw. Serca Jezusowego oraz Encyklik papieskich dotyczących Jego Intronizacji”. Przez szerzenie osobistego poświęcenia się wśród poszczególnych dusz świeccy apostołowie zmierzają do uroczystej Intronizacji Serca Jezusowego w całym narodzie”. Dlatego pełna nazwa Dzieła wobec męskich umysłów, serc i dusz świadomie i mocno brzmi  inaczej, mianowicie: „Dzieło Osobistego Poświecenia się  i  I n t r o n i z a c j i  Najśw. Serca  Jezusowego.”    

31    . Zob. „List Past”, str. 6 nn. i 14 N.

 Gdy chodzi o św. Wizytkę z Paray – męskie serca szczerze kochające  swoją Ojczyznę silnie  pociąga pełna treści i nadziei „misja do króla”. Zdają sobie oni dobrze sprawę z tego, że ta misja odnosi się nie tylko do Francji, lecz do każdego narodu. Dlaczegoż by nie miała jej zrealizować  katolicka Polska?  Po wtóre, wiernych Ojczyźnie swej synów pociągają  liczne obietnice Serca Bożego  nie tylko dla nich samych i ich rodzin, lecz także „ojczyste …”  Według św. Małgorzaty Marii osobiście poświęceni Sercu Jezusowemu „ściągają przez to p o t ę ż n e g o    O b r o ń c ę   dla swej Ojczyzny. I właśnie trzeba, jak głosi dalej taż Święta, nie mniej potężnego /Obrońcy/ dla odwrócenia goryczy sprawiedliwego gniewu Bożego za tyle zbrodni, jakie  są popełniane …. To Boskie Serce stanie się dla niej /Ojczyzny/  niewyczerpanym źródłem miłosierdzia”(32)                                                                                                                                                                                                                                                       Z Encyklik papieskich , męskie dusze porywają głownie dwie: Leona XIII” Annum Sacrum” i Piusa XI  „Quas primas”.  Trudno tu przytaczać bodaj urywki, bo całe te Encykliki w swej treści dla czcicieli Najświętszego Serca Jezusowego są bardzo drogie i pokrywają się z ideologią Dzieła oraz każdego dobrego katolika i miłośnika swej Ojczyzny.

     Jakkolwiek prywatne w tej materii objaśnienia, o których czytamy w żywocie świątobliwej rodaczki R. Celakówny, na razie nie mogą być brane  w rachubę, to jednak trzeba przyznać, iż one ułatwiły dojście do wyżej podanych myśli o niesieniu pomocy Ojczyźnie przez nabożeństwo do Serca Jezusowego i szczere Jemu oddanie się.  Pod wpływem pism R. Celakówny osobiście  poświęceni poważnie przejęli się tym, co głoszą Encykliki oraz pisma św. Małgorzaty Marii o doniosłości kultu Serca Zbawiciela świata dla narodów, państw i całej ludzkości.Czyż może ktoś zarzucać, że w takim podejściu mężczyzn do idei Dzieła Osobistego Poświęcenia się  jest jakiś brak bezinteresownej miłości dla Serca Bożego?  Czyż miłość Ojczyzny nie jest uznawana przez Samego Boga?  I czyż nie uświęcił jej Sam Chrystus Pan?  Czyż nie mamy się gorąco modlić i usilnie o to zabiegać, by Zbawiciel nasz przez Swe nowe Dzieło ukształtował dla naszej Polski oraz dla wszystkich narodów i państw możliwie więcej mężów stanu według Swego Serca?

32.  „Vie …”, II, 427, col.1.    33.  Pismo Ordynariusza diec. Włocławskie z dn. 20.III.1947 r. Nr, 911/47.                                                               

                          13.  Przyczyna nagłego zatrzymania się Dzieła w rozwoju

       Poza Krakowem kanonicznie erekcja Dzieła była przeprowadzona  także na terenie diec. Włocławskiej, z połączenie go z macierzystym  Dziełem przy kolegiacie św. Anny w Krakowie.(33) Miała być przeprowadzona również w Warszawie, w Poznaniu, w Jeleniej Górze i gdzie indziej. Lecz oto od dnia 5 VIII. 1949 rozporządzeniem władz państwowych wszelkie stowarzyszenia religijne miały się albo zarejestrować, albo zlikwidować.  Członkowie Sekretariatu Dzieła obrali drugą alternatywę,  i dn. 28.VII. 1949 r. uchwalili likwidację Dzieła.  Śp. Kardynał Sapieha uznał  to za lepsze. Powstało wtedy pytanie, komu przekazać Dzieło, czy OO. Paulinom, czy XX. Sercanom /Picpus/ w Sokołówce, czy ewentualnie Kuriom Biskupim?

     OO. Paulini mieli do tego największe prawo, bo idea wyszła z Jasnej Góry i nosi jej jakby pieczęć.  Jednak według zdania JEm. Kardynała  Prymasa, OO. Paulinów nie należało obciążać Dziełem ze względu na brak u  nich sił wobec tylu prac i zadań na Jasnej Górze.

Pragnęli objąć Dzieło XX. Sercanie w Sokołówce k. Polanicy Zdroju, ale  liczebnie byli „zbyt słabi na takie poważne Dzieło”, jak mówił tenże X. Prymas.  Natomiast wielkim i gorącym życzeniem, zarówno Kardynała Sapiehy, jak i Kardynała Prymasa Wyszyńskiego było, aby Dzieło Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu było przekazane „tylko Kuriom Biskupim…” Dlatego Kardynał Sapieha zamierzył z Dzieła utworzyć w swej  Kurii osobny „Referat Serca Jezusowego”.  W tymże  czasie  w Warszawie na Archidiecezjalnego Moderatora Dzieła przy Kurii Metropolitalnej Jem. Prymas Wyszyński mianował X. Infułata Stanisława Mystkowskiego. Lecz niestety, w  poprzek temu stanęła pewna przeszkoda, która, jak ufamy, z biegiem lat  ustanie.

      Ostatecznie Kardynał Sapieha pismem z d. 2.XI.1949 r. nr.8182/49 zarządził przeniesienie Dzieła Osobistego Poświęcenia się do Referatu  Duszpasterskiego.  Lecz i tego rodzaju zlikwidowanie Dzieła przy jednej Kurii utrudniły pewne państwowe przepisy finansowe.  I tak cała sprawa do dziś jest nierozstrzygnięta.                                                                                                                                                                                    Od roku więc 1950 pozostała nam w Polsce sama idea osobistego poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu i jako praktyka szerzyła się i nadal  szerzy po różnych parafiach prawie we wszystkich diecezjach, głównie w związku z rekolekcjami parafialnymi lub seminaryjnymi; lecz ruch ten jest coraz słabszy. W r. 1960 J. Em. X. Bp Antoni Pawłowski będąc na Jasnej Górze z boleścią pasterską zapytał:  „Dlaczego osobiste poświęcenie się , które tak pięknie  rozpoczęło się rozwijać w naszym kraju, obecnie jakby zatrzymało się w swym biegu?”   Podobne pytanie stawia wielu innych czcicieli Serca Jezusowego, którym szczerze zależy na chwale  i miłości tegoż Serca Bożego …. Doskonałą okazję do dalszego szerzenia tej idei stanowią:  Nabożeństwa 1-piątkowe, miesiąc czerwiec, a także uroczystości:  Najświętszego Serca Jezusowego i Chrystusa Króla.  Ufać należy, iż te możliwości wprost narzucające się będą w przyszłości należycie wykorzystane. W międzyczasie odeszli z tego świata niektórzy z wielce zasłużonych dla Dzieła: przede wszystkim śp. Kardynał Sapieha oraz śp. Kardynał Prymas Hlond. Ich odejście z tego świata było bardzo wielką strata dla Dzieła. Następnie śp. X. Bp Karol Radoński, który z polecenia Episkopatu w r. 1947 ułożył wspólny List Pasterski o idei osobistego poświęcenia się. Potem Dzieło postradało swego pierwszego Gen. Moderatora, Sp. X.Prał. Rudolfa de Formicini Van Roy`a.

Zmarli tez bardzo zasłużeni dla Dzieła profesorowie: śp. Antoni Karwiński  i Ludwik Skoczylas;  Stanisław Szwarc, art.-malarz; wreszcie inżynierowie: Hanke, prefekt Sodalicji Maryjańskich w Polsce, Włodzimierz Jastrzębski, dr Marian Dunin Żuchowski oraz dr Bolesław Rozmarynowicz, adwokat, i in. Warto chociaż ogólnie zaznaczyć, że czynni członkowie Dzieła w jego rozbudowie, niejednokrotnie napotykali na duże trudności i wiele musieli wycierpieć. Podobnie jak w płomieniach miłości Najśw. Serca Jezusowego, tak i w Dziele Osobistego Poświęcenia się już w zaraniu jego istnienia utkwił  k r z y ż …

Mimo to wszystko czciciele tegoż Serca Bożego osobiście Mu poświęceni nie tracą nadziei, trwają i ufają, że Ono w Swej nieskończonej dobroci wejrzy na ich gorące pragnienie służenia Mu nadal z największym zapałem i ofiarnością.

                                     III.   PERSPEKTYWY NA PRZYSZŁOŚĆ

                               14.    „Wielkie Dzieło Najśw. Serca Jezusowego”

               I tu trzeba odróżnić perspektywy dotyczące idei oraz odnoszące się do Dzieła. Jeśli chodzi o ideę – ona zapewnie już nigdy nie zamrze. W zależności od przekonania XX. Bpów Ordynariuszów oraz zależnie od zapoznania się z nią i gorliwości kapłanów, może ona wydać w duszach wiernych po diecezjach i parafiach większe lub mniejsze owoce w życiu wewnętrznym.  Ze względu na to, iż nauka teologii – jak i samo nabożeństwo – o Sercu Bożym coraz bardziej się rozwija, ponieważ kult tegoż Serca staje się wprost istotą katolicyzmu jako „religii miłości” – nieskończonej miłości Boga dla ludzi oraz wzajemnej miłości ludzi dla  Boga – można a priori twierdzić, że powodzenie podstawowej w tym kulcie praktyki, jaką jest osobiste poświecenie się jest zapewnione. Lecz o Dziele trudno inaczej myśleć.  Na podstawie choćby tej jego  historii pokrótce tu wyłuszczonej można i trzeba za Jem.Kardynałem Prymasem Wyszyńskim powiedzieć: „Dzieło Osobistego Poświęcenia się jest to WIELKIE DZIEŁO Najśw. Serca Jezusowego”. Wielkie ono się stało się z wielu względów.

 Najpierw ze względu na powagę pochodzenia idei, którą Dzieło się  zajęło. Ideę podał nam Sam Boski nasz Zbawiciel we Francji przez ręce wybranej i św. Sekretarki Swego Najśw. Serca, której pisma Kościół  uważa za autentyczne źródło kultu tegoż Serca Boskiego.  Znamiennym  jest fakt, że u nas w Polsce idea ta została wskrzeszona przy jasnogórskim tronie Najśw. Marii Panny, i to wtedy, gdy Naród nasz był w tak strasznej  niewoli hitlerowskiej …

Po wtóre, biorąc pod uwagę treść wszystkich Encyklik papieskich  o Najśw. Sercu Jezusowym – łącznie z Encykliką „Haurietis aquas: – oraz  uwzględniając szczególne wypowiedzi Stolicy Apostolskiej wyróżniającej ideę osobistego poświęcenia się, można wnioskować, że Dzieło, które  specjalnie zajmuje się realizowaniem życzeń tejże Stolicy Piotrowej, będzie miało szerokie, piękne i bardzo wdzięczne pole           

  Po trzecie, Dzieło jako takie już uzyskało błogosławieństwo naszych i NN.XX. Biskupów i NN. Kardynałów Polskich oraz samej Stolicy Piotrowej. Po czwarte, Dzieło jest piękna odpowiedzią i oddźwiękiem na  wszystkie apele Stolicy Apostolskiej do dziś głośno wzywającej świeckich do współpracy z Kościołem. Naszemu Dziełu można by słusznie dać etykietę „Apostolstwa świeckich „ w najlepszym znaczeniu .Po piąte, Dzieło Osobistego Poświęcenia się znalazło niezwykłe wzięcie u mężczyzn, zwłaszcza wśród inteligencji katolickiej oraz u tych  wszystkich XX. Proboszczów , którzy poznawszy je bliżej stwierdzili, że przez to Dzieło można osiągnąć o wiele większe  i szersze wyniki, niż przez inne dotychczas znane praktyki religijne dla świeckich. Po szóste, Dzieło zmierza do wyjątkowo wielkich celów nadprzyrodzonych, których osiągnąć się nie da bez udziału właśnie  poważnych sił męskich inteligencji w narodzie. Po siódme, w swej szacie zewnętrznej Dzieło okazało się bardzo  praktyczne w zastosowaniu.

 Takie Dzieło, rokuje obfite żniwo dla czci, chwały i uwielbienia Najśw. Serca Jezusowego, nie tylko w Polsce, lecz w całym Kościele Chrystusowym!  Oby tylko zostało z Polski przeszczepione na grunt  także innych narodów katolickich!  Takie Dzieło może ponownie  rozgłosić imię Polski na świecie, podobnie jak „Memoriał” Episkopatu  Polskiego za Papieża Klemensa XIII”!  Czyż więc można dopuścić, aby takie Dzieło poszło w zapomnienie?!

                           15. Najbardziej wskazany fundament dla dalszego rozwoju

        Według Statutu Dzieła na czele tegoż Dzieła stoją Ordynariusze  diecezjalni, mianujący generalnego i diecezjalnych – każdy dla swej  diecezji – moderatorów.  Proboszczowie  de facto są moderatorami parafialnymi. Tak statut, jak i broszurka Pt.: „O krzewieniu Dzieła…” podają szczegółowo jak to \dzieło prowadzić /można kierować ideą także organizacyjnie/.

Faktycznie, w każdej Kurii Biskupiej mógłby się wyodrębnić osobny „Referat Serca Jezusowego”, do prowadzenia którego znalazłby się nie jeden z księży diecezjalnych.  Byli członkowie Dzieła w Krakowie zapewniają, iż pracy w tym referacie nie tylko byłoby dosyć, lecz nawet tyle, iż referat musiałby jeszcze szukać dla siebie innych odpowiednich sił kapłańskich do pomocy.  A praca byłaby niezwykle miła, prawdziwie duszpasterska, mająca  bezpośrednio na celu krzewienie królewskiej cnoty miłości Bożej w sercach zarówno kapłańskich , jaki wszystkich wiernych w diecezji.  Co za ulżenie dla wielkich zadań apostolskich każdego z XX. Biskupów – Ordynariuszów!

Zarówno X. Referent kultu Serca Bożego, jak i inni upatrzeni na to księża z diecezji mogliby zasilać swój referat coraz nowymi wydawnictwami o kulcie Serca Bożego: o osobistym poświęceniu się, rodzinnym oraz o samej uroczystej Intronizacji w narodzie względnie w państwie. Źródeł nie zabraknie. Pismo św.. Encykliki papieskie, objawienia dane św. Małgorzacie i innym Świętym, dostarczają wiele materiału do różnych opracowań. I czyż 25 Referatów Kultu Serca Jezusowego i tyluż XX. Referentów w Polsce nie o wiele więcej zrobią niż tylko Krajowy Sekretariat Apostolstwa Modlitwy lub były Gen. Sekretariat Dzieła w Krakowie?!

 Dziś w tym względzie nie wystarczą ani XX. Jezuici, choć bardzo zasłużeni na tym polu, ani OO. Paulini, ani XX. Sercanie różnych gałęzi, ani też żaden zakon.  XX. Jezuici mieli jako pierwsi zająć się tym kultem, dać pierwsze rozpracowanie jego teoretyczne, rozpocząć praktycznie głoszenie tego kultu z ambon.  Mają niewątpliwie  prawo zajmować się również nadal, ale nie wyłącznie.  Dziś całe duchowieństwo zarówno zakonne jak i świeckie – pod wodzą XX. Biskupów Ordynariuszów i ich Kurii Diecezjalnych – winno stanąć do pracy pod sztandarem Najśw. Serca Jezusowego.  A dlaczego? Takiego wielkiego rozbudowania sieci apostolskiej w szerzeniu nabożeństwa do Najśw. Serca Jezusowego wydaje się dopominać już św. Małgorzata Maria ze względu „na ostatnie czasy…”  Oto, co ona w tym względzie pozostawiła nam w swoich pismach.

        Dn. 3.XI.r. 1689 pisze do O. Croiseta TJ., że Serce Jezusowe „pragnie obdarzyć ludzi w tych ostatnich wiekach miłosiernym Odkupieniem, aby ich wybawić spod panowania szatana…, aby nas poddać pod słodką wolność panowania Jego miłości  , która chce ustalić w  s e r c a c h   tych wszystkich, którzy zechcą oddać się temuż nabożeństwu”.(34)

W tymże roku w liście do M. Saumaise – byłej swej przełożonej – mówi, że w Sercu Zbawiciela „jest nam dany przez Najlepszego Ojca z niebios ostatni środek na zło naszych czasów”.(35)

 Objawienie się ludziom Najśw. Serca Jezusowego – zapewnia  swego brata, burmistrza – to „ostatni wysiłek Pana względem grzeszników, by nakłonić ich do pokuty”.(36)   I znów do O. Croiset odzywa się, że nabożeństwo do Serca Bożego – to „ostatni wynalazek Jego miłości”,  z którego korzystanie zależy jedynie od nas…”(37)  Słowem, w przekonaniu św. Małgorzaty jest to wprost aksjomatem, że Najśw. Serce Jezusa jest jedynym ratunkiem na ostatnie czasy istnienia świata!                                                                                                                                Nic dziwnego, że Leon XIII głosił to znane twierdzenie: „Gdy Kościół w zaraniu swych dziejów zginał się pod jarzmem cezarów, K r z y ż  na  niebie ukazujący się oczom młodego cesarza był zapowiedzią i źródłem zupełnego zwycięstwa.  A oto dziś oczom naszym przedstawia się inny znak Boski, wróżący wszelką pomyślność: Najśw. Serce Jezusowe z krzyżem u góry, jaśniejące wśród blasków płomieni.  W NIM to pokładać  się  winny wszelkie nadzieje, U NIEGO należy wypraszać i od NIEGO oczekiwać zbawienia”!(38)

 Podobnie wypowiedział się również Pius XI, przypomnijmy i Jego słowa: „Jak niegdyś nad rodzajem ludzkim wychodzącym z arki Noego, Bóg raczył na znak przyjaznego przymierza rozpiąć świetlny   ł u k  t ę c z y   ukazujący się w obłokach, tak i w najburzliwszych chwilach ostatnich czasów… Najłaskawszy Jezus okazał ludowi Swe  S e r c e  Najśw. Jako godło pokoju miłości, zapowiadające niewątpliwie /!/  w walkach zwycięstwo!(39)

 Któż  lepiej może podołać temu wielkiemu zadaniu, by ogień niezgłębionej miłości Najśw. Serca Jezusowego doprowadzić do każdego serca z osobna i by tym ogniem rozpalić wszystkie narody i państwa!?  Tylko XX. Biskupi – następcy Apostołów!

 I jakiż dać fundament jako najlepszy pod „Wielkie Dzieło Osobistego Poświęcenia się i Intronizacji Najśw. Serca Jezusowego?  Tylko Kurie Biskupie i nie tylko w Polsce, lecz w całym Kościele Chrystusowym!

                                         Módlmy się gorąco, aby tak się stało!

                                           ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

                                   „Najśw. Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje”

                       do wnętrz wszystkich dusz na świecie, do wszystkich rodzin

                                   oraz do wszystkich narodów i państw!

 

 34.  „Vie…”, II,572,col.1.    35.  Ib. 36.  Ib.445s.   37.  Ib.  C.,556.   38.  ASS31,650s.   39.  ASS. XI, 166 s.

                                                               Ź R Ó D Ł A

  1.     „Acta sanctae Oedie” i „Acta apostolacie Oedie” .

 

2.     „Vie et oeuwres de .sinte Marguerite-Marie Alacoque…par Magr Gauthey, Archeveque de Bessancen, tt.I-III, Paris 1930”.

 

3.     “De rationibus fastorum Ss. Cordia  Jesu… Nilles S.J., Oanipente 1873”.

 

4.     “ List okólny do Ojców I Braci Zakonu św. Pawła I Pustelnika

O Intronizacji Najść. Serca Jezusowego w duszach, rodzinach i narodach” O. Mgr Piusa Przeździeckiego, generała zakonu, Jasna Góra 1941.

    5.     „Statut Dzieła Osobistego Poświecenia się Najść. Sercu Jezusowemu” zatwierdzony przez śp. Kardynała Sapiehę, dn. 37.V 1946 Nr 3517/64.

 6.     „List Pasterski Episkopatu Polskiego o osobistym i rodzinnym          poświęceniu się Najść. Sercu Jezusowemu” , Kraków 1948.

 7.     „Osobiste poświęcenie się najść. Sercu Jezusowemu”, Kraków 1947.

 8.     „Intencje Dzieła Osobistego Poświecenia się Najść. Sercu Jezusowemu”, Kraków , 1948, wyd. II.

 9.     „O krzewieniu Dzieła Osobistego Poświęcenia się Najść. Sercu Jezusowemu” Kraków 1948.

 10.      „Nowe Dzieło Najśw. Serca Jezusowego  w Polsce”, Kraków 1948, wyd.II.

 11.     „Trwajcie w Miłości Mojej”, Kraków 1948, wyd.II

 12.      „Daj Mi …Serce twoje”, Kraków 1948, wyd. IV.

 13.      „Rozalia Celakówna, apostołka osobistego poświecenia się Najść. Sercu Jezusowemu”, Kraków 1957-/Maszynopis z aprobatą kościelną/.

 14.      „Rozalia Celakówna, pielęgniarka Szpitala św. Łazarza w Krakowie” Częstochowa 1962 r./Maszynopis z aprobatą kościelną/.

                                                                 - – - oOo – - –

                           

 

Kategoria: Historia, Intronizacja w duszy czyli Osobiste Poświęcenie się